Czytanie dla pokoju
Treść
Kończy się październik, obchodzony jako Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych - w tym roku pod hasłem “Czytanie dla pokoju”.
Jak można rozumieć to hasło, tłumaczyłam wcześniej w materiałach zamieszczonych na gazetce na korytarzu oraz w zakładce biblioteki na stronie szkoły.
Większość wychowawców zdecydowała sie połączyć czytanie dla pokoju z Dniem Głośnego Czytania przypadającym 29 września, tak więc przełom września i października stał się w naszej szkole Tygodniem Głośnego Czytania dla Pokoju. Z pewnością dostarczył wielu wrażeń oraz tematów do przemyśleń i dyskusji.
Biblioteka szkolna pomyślała również o najmłodszych i – po uzgodnieniu z wychowawczynią oddziału przedszkolnego “Słoneczka” – postarała się włączyć dzieci w “Czytanie dla pokoju”, zwłaszcza że wraz z panią Martą odwiedziły one wcześniej naszą bibliotekę. Regały pełne książek z kolorowymi okładkami oraz wizerunkami znanych dzieciom bohaterów wzbudziły wówczas ogromne zainteresowanie.
21 października udałam się do przedszkolaków z rewizytą i w ramach “Czytania dla pokoju” zaprezentowałam im opowiadnie Joanny Papuzińskiej “Jak nasza mama odczarowała wielkoluda”. Historia chłopca, który się nadymał, ponieważ uważał się za najmądrzejszego, najpiękniejszego i najważniejszego na świecie, zaciekawiła dzieci. Potem miały one okazję poprzeglądać inne przyniesione dla nich książeczki, a na pamiątkę spotkania otrzymały naklejki. Jednak najwięcej radości dostarczyło puszczanie mydlanych baniek, związane z zakończeniem opowieści:
“ Gdy tylko któryś z nas zacznie sobie myśleć, że jest “naj… naj… naj…” i nadymać się – mama daje mu słomkę i mówi:
- Masz, popuszczaj sobie trochę baniek mydlanych. To ci dobrze zrobi, wydmuchasz z siebie całą zarozumiałość. Bo zdaje mi się, że jesteś za bardzo nadęty.”
Polecam tę metodę wszystkim, którzy uważają się za naj… naj… naj…
Kiedy spuszczą z siebie trochę powietrza i obniżą wewnętrzne ciśnienie, może świat stanie się bardziej spokojny i bezpieczny.
Oczywiście zakończenie akcji “Czytanie dla pokoju” nie oznacza, że kończymy czytanie, tak więc zapraszam do biblioteki. :- )
DW